Na pożegnanie wakacji, które minęły mi dosłownie z prędkością światła, proponuje Wam pyszne drożdżowe bułeczki z malinami. Co prawda sezon malinowy powoli się kończy jednak w ogrodzie mojej mamy nadal na krzaczkach wiszą pyszne, czerwone maliny:) Drożdżowe ciasto wypróbowałam piekąc jagodzianki na wakacyjny wypad do Berlina jeszcze zanim powstał blog i jest fantastyczne. Nie za słodkie, puszyste i długo świeże. Przepis na ciasto pochodzi z najlepszego wg. mnie bloga z wypiekami tj. www.mojewypieki.com :)
Składniki:
250 g mąki pszennej
3,5 g
suchych drożdży lub 7 g świeżych drożdży
szczypta
soli
1/2
szklanka mleka
1 jajko
1/8
szklanki oleju
1/4
szklanki cukru
4 g cukru
waniliowego
150 g malin
2 łyżki cukru pudru
1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
Jeśli używamy świeżych drożdży, przygotowanie ciasta drożdżowego zaczynamy od przygotowania
rozczynu. W garnuszku podgrzewamy mleko,
mniej więcej
do temperatury 40°C. Mleko nie może być gorące.
Następnie do mleka dodajemy pokruszone drożdże, łyżkę cukru oraz łyżkę mąki i
dokładnie mieszamy. Drożdże muszą się dobrze rozpuścić, tak aby nie było
grudek. Tak przygotowany rozczyn przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe
miejsce aby wyrosły. Do miski przesiewamy mąkę i sól, następnie dodajemy rozczyn
z drożdży oraz jajko i dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy cukier, cukier
waniliowy oraz olej i energicznie wyrabiamy ciasto do momentu aż będzie miękkie i elastyczne.
Wyrobione ciasto samo odkleja się od rąk. Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce aby podwoiło
objętość.
Jeśli używamy suchych drożdży, mieszamy je z mąką a pozostałe
czynności wykonujemy jak wyżej.
Owoce mieszamy z cukrem oraz mąką ziemniaczaną i odstawiamy.
Gdy ciasto wyrośnie przerabiamy je na stolnicy i dzielimy na 9
równych części. Z każdej części formujemy kulę, spłaszczamy dłonią i delikatnie
rozciągamy palcami. Na środek dodajemy malinowe nadzienie i dokładnie zlepiamy, aby owoce nie wyciekły podczas pieczenia. Zlepioną bułeczkę można dodatkowo
zrolować miedzy dłońmi w kształt kuli. Na wyłożonej papierem do
pieczenia blaszce układamy bułeczki i przykrywamy ściereczką. Pozostawiamy na
godzinę do wyrośnięcia. Wyrośnięte bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem, posypujemy cukrem perlistym lub zwykłym i wstawiamy do piekarnika
rozgrzanego do temperatury 180°. Pieczemy od 10 do 15 minut.
Bardzo apetycznie wyglądają te bułeczki :) zdjęcia rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuń