Jak już wcześniej wspominałam jestem
wielką fanką czekolady. Uwielbiam wszystko co czekoladowe, dlatego co najmniej
raz w tygodniu piekę czekoladowe babeczki:). Uwielbiam ich intensywny smak i
konsystencję. Po prostu rozpływają się w ustach. Mam nadzieję że Wam również będą smakować.
Nie zrażajcie się sposobem przygotowania, to tylko tak strasznie brzmi:).
Składniki na 12 babeczek:
1 szklanka maki pszennej
50 g gorzkiej czekolady
80 g masła
½ szklanki drobnego cukru do
wypieków
1 jajko
2 łyżki kakao
½ łyżeczki sody oczyszczonej
¾ łyżeczki proszku do pieczenia
40 ml kompotu z wiśni
(nierozcieńczonego)
½ szklanki wydrylowanych wiśni (z
kompotu)
W garnku rozpuszczamy cukier, masło, połamaną czekoladę oraz kompot z wiśni. Cały czas mieszamy aby masa się nie przypaliła.
Podgrzewamy tylko do momentu, w którym wszystkie składniki się rozpuszczą, nie
dłużej. Odstawiamy do wystygnięcia. Do
miski przesiewamy przez sitko wszystkie sypkie składniki i dokładnie mieszamy.
Wydrylowane wiśnie blendujemy. Kiedy masa czekoladowa wystygnie dodajemy do
niej jajko i miksujemy. Następnie stopniowo dodajemy mąkę oraz zmiksowane wiśnie.
Miksujemy na średnich obrotach miksera do połączenia się składników. Masa nie może być rzadka. Piekarnik rozgrzewamy do 180°. Metalową formę
do muffinek wykładamy papierowymi papilotkami. Do każdej papilotki wykładamy
przygotowane ciasto. Ja używam do tego łyżki do lodów. Dzięki temu babeczki są
jednakowe. Babeczki pieczemy 15 minut lub do tzw. suchego patyczka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz